czwartek, 23 marca 2017

Wegański pasztet z czerwonej soczewicy.

Karmię piersią 😇😇😇 I z powodu alergii syna na białko mleka krowiego, jaja kurze i inne takie nie mogę zjeść normalnego pasztetu... a to bardzo źle, bo mam straszną na niego ochotę!!!! Sklepowe pasztety bardzo często w składzie mają mleko w proszku, serwatkę z mleka, kaszę manną (z pszenicy) albo białko sojowe. Wszystkie te produkty są u nas w domu zakazane 😉 Postanowiłam rozwiązać ten problem 🙆🙆🙆 Nie chciałam jeść mięsa tylko warzywa, bo białko wieprzowe albo wołowe też uczula. I tak powstał przepis na pasztet z czerwonej soczewicy. PASZTET Z CZERWONEJ SOCZEWICY SKŁADNIKI: - 1 szklanka suchej czerwonej soczewicy, - 2 marchewki, - 1 pietruszka, - 1 kawałeczek selera (uwaga alergen kto nie może, ten nie dodaje), - 2 małe cebule (albo 1 duża), - 3 czubate łyżeczki mielonego siemienia lnianego (lub kto może to 2 jaja kurze), - 2 łyżeczki curry, - 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego (kuminu), - 1 łyżeczka ostrej papryki, - 1 łyżeczka słodkiej papryki, - 1/2 łyżeczki imbiru, - olej kokosowy (u mnie rafinowany), - sól himalajska (około pół łyżeczki), - pieprz czarny, - sezam, czarnuszka do dekoracji. PRZYGOTOWANIE: Marchew, pietruszkę i seler gotujemy do momentu aż będą miękkie. Czerwoną soczewicę dokładnie płuczemy i gotujemy w dwóch szklankach wody przez 15 minut. W tym czasie kroimy w kosteczkę cebulę. Następnie cebulę trzeba zeszklić na rozgrzanym oleju kokosowym (około 3 łyżki). Ugotowane warzywa odsączamy z wody (wodę możemy użyć do zupy) i blendujemy. Warzywa oraz ugotowaną soczewicę dodajemy na patelnię, wsypujemy 3 łyżki siemienia lnianego i mieszamy. Następnie wsypujemy przyprawy i smażymy około 5 minut. Wykładamy keksówkę papierem do pieczenia i przekładamy zawartość patelni do blaszki. Całość dekorujemy sezamem i czarnuszką. Pieczemy w piekarniku 180 stopni, termoobieg, 50 minut. 

6 komentarzy:

  1. Juz dosc długo się zabieram za robienie takiego pasztetu z soczewicy i chyba w końcu muszę zrealizować to postanowienie :) Bardzo smacznie wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest przepyszny, polecam! Robiłam go na święta z przepisu Kariny i teraz muszę robić cały czas bo zasmakowal wszystkim:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A soczewicy nie blendujemy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soczewicy nie trzeba blendować 😊 Pięknie łączy się z pozostałymi składnikami!

      Usuń